Prawnicy kancelarii po raz kolejny reprezentują w procesie sądowym Klienta, w stosunku do którego PGNiG naliczył karę umowną, w związku z nieodebraniem zamówionej ilości paliwa gazowego, do którego Klient się zobowiązał na podstawie zawartej pomiędzy stronami umowy.
Klient kancelarii, będący spółką komunalną realizującą zadania własne gminy, w związku z procesem przygotowania i realizacją inwestycji, który przypadał na lata 2017-2021, w 2020 r. zawarł z PGNiG umowę kompleksową wraz z aneksami o dostawę paliwa gazowego na okres rozruchu inwestycji a następnie prowadzenia własnej działalności, tj. do końca 2021 r..
W umowie strony postanowiły, że jeżeli spółka z przyczyn od niej zależnych, nie odbierze zamówionych ilości paliwa gazowego, zobowiązana będzie do zapłaty na rzecz PGNiG kary umownej.
Jest faktem notoryjnym, że na początku 2020 r. zaczęły pojawiać się pierwsze doniesienia medialne dotyczące przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, powodującym chorobę COVID-19 na terenie Chin, która w niedługim czasie rozprzestrzeniła się w Europie, również w Polsce. W związku z postępującą liczbą zachorowań na tę chorobę, już w marcu 2020 r. wprowadzono na terenie kraju stan epidemii, z którym wiązały się liczne obostrzenia w funkcjonowaniu osób fizycznych, instytucji i podmiotów prawa, zarówno w sferze osobistej, jak i gospodarczej.
Na przełomie września i października 2020 r. nastąpiło gwałtowne zwiększenie zachorowań, które przełożyło się na proces realizacji inwestycji i terminowość wykonania robót.
W związku z nieodebraniem zamówionej ilości paliwa gazowego przez Klienta, PGNiG naliczył karę umowną, wystawiając notę obciążeniową a w celu dochodzenia roszczeń z tego tytułu, wezwał spółkę do zapłaty kwoty blisko pół miliona złotych. Spółka odmówiła dokonania zapłaty kary umownej, na skutek czego PGNiG wystąpił z powództwem do Sądu, który nakazem zapłaty uwzględnił powództwo w całości.
Prawnicy kancelarii zakwestionowali powództwo i we wniesionym sprzeciwie podnieśli szereg argumentów, zarówno faktycznych jak i prawnych, wskazujących na brak winy Klienta w niewywiązaniu się z postanowień umownych. Wielokrotnie podkreślano, że niewywiązanie się z umowy nastąpiło na skutek działania siły wyższej, a w uznania pandemii COVID-19 za siłę wyższą pomógł sam ustawodawca, który w uzasadnieniu do ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U.2020.374) przyznał, że stosowane rozwiązania uzasadnione są działaniem choroby COVID-19 jako siły wyższej i związanej z nią epidemią, która została stwierdzona rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020 r. (Dz.U. 2020 poz. 433).
Została również podniesiona argumentacja, że w niniejszej sprawie wyłonienie wykonawcy robót budowlanych w drodze przetargu, jak również zawarcie umowy nastąpiło jeszcze przed ogłoszeniem COVID-19, natomiast proces realizacji inwestycji przebiegał już w trakcie trwania COVID-19, przy czym największe znaczenie w tym procesie miała kwestia niedostarczenia na czas kompletnych urządzeń do montażu i rozruchu. Opóźnienia te były wynikiem zarówno zachorowań pracowników pracujących na budowie, jak również zerwaniem licznych łańcuchów dostaw materiałów i urządzeń (brak płynności w produkcji i dostarczaniu elementów niezbędnych w procesie produkcji). Dotyczyło to nie tylko urządzeń zakupionych na rynku polskim, ale również na rynkach europejskich.
W podobnej sprawie, sąd przychylił się do podniesionej argumentacji prawników naszej kancelarii, uznając, że kara się nie należy. O tej sprawie informowaliśmy w poprzednim wpisie, który można przeczytać tutaj. Dlatego też i tym razem, nasi prawnicy mają nadzieję na satysfakcjonujące rozstrzygnięcie trwającego procesu sądowego, o czym będziemy Państwa na bieżąco informować.