Zatrzymanie części wynagrodzenia podwykonawcy na zabezpieczenie należytego wykonania umowy a solidarna odpowiedzialność inwestora
Publikacja / 28.10.2024
W umowach o roboty budowlane, w tym w umowach zawieranych w relacji generalny wykonawca – podwykonawca, częste zastosowanie znajduje instytucja zatrzymania części wynagrodzenia na zabezpieczenie należytego wykonania umowy, zaś po jej wykonaniu na okres rękojmi i gwarancji.
Najczęściej strony w takim przypadku posługują się pojęciem kaucji gwarancyjnej, przy czym formułowane przez nie postanowienia umowne bazują na konstrukcji, zgodnie z którą inwestor bądź wykonawca uprawnieni są do zatrzymania bądź potrącenia z faktur wystawionych odpowiednio przez wykonawcę bądź podwykonawcę, określonego procentu wartości umówionego wynagrodzenia (np. 10 % wartości wynagrodzenia netto). Strony uzgadniają również, iż zatrzymana w powyższy sposób kwota (o ile nie zostanie wykorzystana na zaspokojenie wierzytelności inwestora bądź wykonawcy), zostanie zwrócona w pewnej części po wykonaniu umowy i dokonaniu odbioru końcowego, zaś w pozostałej części po upływie okresu rękojmi i gwarancji.
Czy w przypadku wprowadzenia do umowy podwykonawczej tego rodzaju postanowień, inwestor ponosi solidarną odpowiedzialność za zapłatę należności związanych ze zwolnieniem kwot z tytułu zatrzymanej części wynagrodzenia podwykonawcy (art. 6471 § 1 KC)?
Odpowiedź na powyższe pytanie nie jest jednoznaczna.
Dla oceny czy roszczenie podwykonawcy wobec wykonawcy o zwrot kaucji gwarancyjnej objęte jest odpowiedzialnością solidarną inwestora (art. 6471 § 1 KC), kluczowe jest bowiem ustalenie, czy w danym stosunku umownym między wykonawcą a podwykonawcą ustanowiona kaucja gwarancyjna stanowiła część wynagrodzenia za wykonane prace (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 stycznia 2022 r., sygn. akt II CSKP 131/22).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych, ugruntowany jest pogląd, że ustalenie charakteru prawnego udzielonego w ten sposób zabezpieczenia uzależnione jest od treści danej umowy i wymaga każdorazowo badania w świetle konkretnych postanowień umownych.
Orzecznictwo w zasadzie zgodnie przyjmuje, iż zabezpieczenie, które oparte jest na zgodzie podwykonawcy na niewypłacenie przez wykonawcę części wynagrodzenia przez oznaczony czas, w celu ewentualnego zaspokojenia z tego wynagrodzenia roszczeń z tytułu nienależytego wykonania umowy lub obowiązków z tytułu rękojmi bądź gwarancji, nie ma cech kaucji gwarancyjnej. W takim przypadku mamy de facto do czynienia z odroczeniem terminu zapłaty wynagrodzenia, co nie uchyla solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia za roboty wykonane przez podwykonawcę. Samo posłużenie się przez strony w umowie pojęciem „kaucja gwarancyjna” czy „kaucja na zabezpieczenie”, bądź innym podobnym sformułowaniem, nie przesądza bowiem automatycznie, że w okolicznościach konkretnej sprawy doszło do zawarcia umowy kaucji.
Kaucja ma bowiem charakter zobowiązania kauzalnego, akcesoryjnego i noszącego cechy depozytu nieprawidłowego, w ramach którego dający kaucję przekazuje określoną kwotę pieniędzy na rachunek biorącego, a biorący jest uprawniony do zaspokojenia swoich interesów w przypadku niespełnienia świadczenia w terminie przez zobowiązanego lub do zwrotu kaucji w razie spełnienia tego świadczenia.
Z tych względów, za kaucję gwarancyjną nie może zostać uznane zatrzymanie części wynagrodzenia należnego drugiej stronie, gdyż nie dochodzi wówczas do przekazania środków pieniężnych na rachunek uprawnionego z zabezpieczenia wykonania świadczenia (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 grudnia 2019 r., sygn. akt I CSK 577/18; Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 11 maja 2022 r., sygn. akt I CSK 1526/22).
Istotnym jest zatem wprowadzenie do umowy o roboty budowlane, w tym umowy podwykonawczej, takich postanowień dotyczących zabezpieczenia należytego wykonania umowy, które nie będą budziły wątpliwości na etapie jej rozliczenia oraz zabezpieczą odpowiednio interesy podmiotów uczestniczących w procesie realizacji inwestycji budowlanej.