Złożenie świadczenia do depozytu sadowego przez zamawiającego publicznego nie zawsze jest dopuszczalne
Doświadczenie / 09.04.2025
Prawnicy kancelarii z sukcesem reprezentowali Klienta w postępowaniu sądowym o złożenie świadczenia do depozytu sądowego.
Klient, jako wykonawca robót budowlanych realizował zamówienie publiczne na rzecz zamawiającego, którym pozostawała gmina.
Zamawiający, w związku z pismami kierowanymi do niego przez podwykonawcę Klienta, w których twierdził on, że nie otrzymał wynagrodzenia od Klienta, uznał, że zaistniały podstawy do złożenia całości należnego Klientowi wynagrodzenia za wykonane roboty do depozytu sądowego.
W stanie faktycznym sprawy Klient odstąpił od umowy z podwykonawcą, który zaprzestał wykonywania umowy. Podwykonawca nie żądał zapłaty od Klienta wynagrodzenia, nie uczestniczył w inwentaryzacji wykonanych przez siebie do dnia odstąpienia od umowy robót, nie odbierał również korespondencji od Klienta. Klient naliczył podwykonawcy karę umowną i dokonał potrącenia tej kary z wynagrodzeniem należnym podwykonawcy.
Zamawiający we wniosku wskazał, iż nastąpił spór pomiędzy ewentualnymi wierzycielami, wobec czego nie jest wiadomym czy sporną kwotę powinien wypłacić Klientowi czy dokonać bezpośredniej płatności wynagrodzenia na rzecz podwykonawcy. Według stanowiska Zamawiającego, w związku z twierdzeniem podwykonawcy o braku zapłaty części wynagrodzenia oraz w związku z treścią art. 647 (1) § 2 i 5 KC, zarówno Klient, jak i gmina jako inwestor, mogą być zobowiązani solidarnie do zapłaty przedmiotowej kwoty wynagrodzenia. W takiej sytuacji stosownie do treści art. 467 pkt 3 KC, w ocenie zamawiającego zasadne było złożenie odpowiedniej sumy do depozytu sądowego.
Sąd I instancji uwzględnił wniosek i zezwolił na złożenie kwoty wynagrodzenia do depozytu sądowego.
Prawnicy kancelarii wnieśli apelację od postanowienia Sądu I instancji, w której zarzucili m. in.:
- błędną wykładnię przepisów KC dotyczących złożenia świadczenia do depozytu sądowego, ponieważ podwykonawca nie występował względem zamawiającego oraz Klienta z żadnym roszczeniem, zatem nie istniał spór kto jest wierzycielem – Klient, czy podwykonawca;
- naruszenie przepisów PZP, poprzez błędne przyjęcie, że zachodził przypadek, w którym Klient jako wykonawca uchyla się od zapłaty wymagalnego wynagrodzenia podwykonawcy oraz istnieje spór pomiędzy Klientem i podwykonawcą, z powodu którego zamawiający nie wie, któremu podmiotowi należy się płatność.
Dzięki skutecznej argumentacji prawnej zawartej w apelacji, Sąd II instancji uchylił zaskarżone postanowienie i oddalił wniosek o złożenie świadczenia do depozytu, co przesądziło prawo Klienta do otrzymania należnego mu wynagrodzenia.